O Marketing Automation i nie tylko
Headless Commerce oferuje rewolucyjną elastyczność technologiczną, umożliwiając budowanie unikalnych doświadczeń zakupowych na dowolnym punkcie styku (strony, aplikacje mobilne, kioski). Jednak ta wolność architektury stawia przed marketingiem kluczowe pytanie: Jak zapewnić spójność komunikacji i personalizację, gdy dane o zachowaniu klienta są z natury rozproszone?
Wiele firm popełnia ten sam podstawowy błąd: traktuje wszystkich klientów identycznie. Wysyłasz te same promocje zarówno do nowego klienta, jak i do swojego największego fana? To prosta droga do marnowania budżetu. Rozwiązaniem jest segmentacja RFM – supermetoda, która pozwoli Ci podzielić klientów na precyzyjne grupy i dopasować komunikację do ich realnej wartości dla Twojej firmy. Czy wiesz, kto jest Twoim prawdziwym klientem VIP?
Każdy marketer zna ten moment: użytkownik ogląda produkt, niemal decyduje się na zakup, ale tuż przed kliknięciem w przycisk „dodaj do koszyka” opuszcza stronę. Exit-Intent wykorzystuje te kluczowe sekundy i próbuje odwrócić decyzję o wyjściu.
Komunikat w stylu „Wyprzedaż –10% na tablety” szybko traci skuteczność – szczególnie gdy klient widzi go po raz kolejny, a interesuje się zupełnie innym produktem, np. smartfonem. Ramki rekomendacji w iPresso działają jak sprzedawca, który zna preferencje klienta i podsuwa mu to, czego faktycznie szuka.
Produkt wyprzedał się szybciej, niż myślałeś? To jeszcze nie koniec! Dzięki scenariuszom „Back in Stock” możesz ponownie przyciągnąć klientów i odzyskać sprzedaż. Wystarczy uruchomić automatyczne powiadomienia o dostępności.
Proces zakupu to starcie logiki z emocjami – i najczęściej wygrywa to, co dzieje się poza naszą świadomością, czyli automatyczne reakcje i błędy poznawcze. Jeśli połączysz Marketing Automation z tymi zasadami psychologii, Twoje kampanie będą o wiele skuteczniej dopasowane do odbiorców.
Nie wszyscy kupują w ten sam sposób – jedni zamawiają częściej, wydają więcej i wybierają droższe produkty. Mimo to wiele firm traktuje całą swoją bazę jednakowo. Program lojalnościowy oparty na LTV zmienia tę sytuację – zamiast jednakowych promocji oferuje nagrody dopasowane do realnego zaangażowania użytkowników. To podejście można z powodzeniem wdrożyć w każdej branży.
Wydaje Ci się, że lead trafił na Twoją markę po wpisaniu jej nazwy w Google? A co, jeśli w rzeczywistości kilka miesięcy wcześniej ktoś mu ją polecił, a on sam sprawdzał opinie i informacje na Facebooku? Wtedy nie jest to już „nowy” lead – wymaga zupełnie innych działań niż osoba, która dopiero poznaje Twoją ofertę. Problem polega na tym, że takie zachowania dzieją się w ukryciu, w ramach tzw. Dark Funnel, przez co nie masz do nich wglądu. Na szczęście istnieją sposoby, by sobie z tym poradzić.
Szukasz sposobu na połączenie wszystkich swoich narzędzi w jeden spójny ekosystem, ale nie wiesz, od czego zacząć? Tutaj na scenę wkraczają API i webhooks. Dzięki nim możesz stworzyć własne integracje między systemami, które dotąd działały niezależnie.
Codziennie zasypujesz klientów e-mailami, pushami i SMS-ami. Statystyki otwarć i kliknięć wyglądają świetnie. Ale czy to naprawdę Twoja zasługa?